Archiwum bloga

niedziela, 5 listopada 2017

60 etap - Koszalin zaliczony

Pokonałem przed momentem 40,7 km w niecałe 83 minuty.
To jeden z dłuższych etapów przejechanych przeze mnie :)
Po godzinie jazdy miałem przejechanych prawie 30 kilometrów.
Ostatnie 10 km. to strumienie wylanego potu.
Kolejny cel to Kołobrzeg, zaś potem mam w planach powoli odbijać delikatnie na południowy zachód.






 Po godzinie jazdy
 Ostatnie metry etapu