Przy dobrych układach , pojutrze powinienem dojechać do Suwałk !
Pogoda jesienna.
Pomimo zimna na pierwszych siedmu kilometrach jazdy , rozgrzałem pedały do czerwoności oraz stawy kolanowe ( przy okazji ) ! :)
Solidne pedałowanie spowodowało nieziemskie parowanie mojego ciała . Zauważyłem , że mijające mnie pojazdy włączały światła przeciwmgielne . Czasem miałem watpliwości czy nie wrzuciłem przez pomyłkę jakiejś trasy z okolic co najmniej Szklarskiej Poręby :)
Po 59 minutach jazdy przesunąłem się o kolejne 23,5 kilometrów , uzyskujac 780 ,9 km. od startu z Rudy Śląskiej .
23,97 km /h - to średnia prędkość z jaką dziś jechałem.
Spalone kalorie od początku mojej jazdy zamykają sie na dzień dzisiejszy w liczbie 13.154 :)