To jeden z dłuższych etapów przejechanych przeze mnie :)
Po godzinie jazdy miałem przejechanych prawie 30 kilometrów.
Ostatnie 10 km. to strumienie wylanego potu.
Kolejny cel to Kołobrzeg, zaś potem mam w planach powoli odbijać delikatnie na południowy zachód.
Po godzinie jazdy
Ostatnie metry etapu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz