Wszystko wskazuje na to , że nie wróci już letnia pogoda .
Analizując mapkę wysokościową trasy , zauważyłem , że pierwsza połówka jest w miarę łatwa. Postanowiłem ten odcinek przejechać z większą prędkością niż zazwyczaj :)
Bardzo solidnie naciskając na pedały w ciągu 21 minut jazdy - miałem przejechanych już 11,3 km !
Pedałowałem z prędkością zbliżoną do 38 km/h .
Widząc na drodze taki znikający punkt , ktoś powiadomił pewnie wojewódzką stację pogotowia ratunkowego , obawiając się , że jazda taka stanowi zagrożenie życia dla osobnika w moim wieku !
Od tego miejsca tj. mostu na rzece Czarnej do końca trasy jechałem w asyście ambulansu , który do samego końca mnie asekurował , mając cały czas w zasięgu wzroku - co zarejestrowała kamerka wsteczna mojego pojazdu :)
Po 30 minutach miałem już za sobą 16,2 km ze średnią prędkością 32,4 km/h cały czas w asyście Karetki !
Po 39 minutach nadal jestem asekurowany :)
Poniżej fotografia dokumentująca końcowe metry 28 etapu - z ciągłą asekuracją Ambulansu !!!
No i dojechalem do celu przybliżając się o kolejne 26,4 km do wyznaczonego celu trasy.
Przejechałem do dziś 714,7 km w czasie 31,23 godziny jazdy.
Pobiłem dziś rekord prędkości etapu , uzyskując średnią prędkość etapu 29,33 km /h
Samopoczucie doskonałe - co ważne - zakwasów brak :)
Cały czas mam nadzieję , że towarzyszący mi ambulans nie był wysłany przez
Lokalną Poradnię Zdrowia Psychicznego !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz